Na 3-dniowy biwak wyjechaliśmy z zaprzyjaźnionymi gromadami zuchowymi „Niedźwiadki” i „Leśne Duszki”. W piątek po zakwaterowaniu (spaliśmy w salach lekcyjnych na wojskowych materacach!) Wielki Wódz zaprosił nas do wspólnej zabawy i wprowadził w fascynujący świat Indian. Chciał, abyśmy przez trzy dni zostali Indianami i przeżyli prawdziwą przygodę, a przy okazji zdobyli sprawność Indianina . Zostaliśmy plemieniem o wdzięcznej nazwie „Pędzące Strzały”, a wodzem naszego plemienia została dh. Ania – Waleczna Skała!
W sobotę Wielki Wódz przygotował dla nas mnóstwo atrakcji w swojej osadzie, ale musieliśmy też wykonać różne zadania. Tak więc: strzelaliśmy z łuku, polowaliśmy na bizona, szukaliśmy złota, robiliśmy indiańskie ozdoby, jeździliśmy na koniach, malowaliśmy flagę, lepiliśmy zwierzątka z gliny, odwiedziliśmy Mini Zoo. Do naszej dyspozycji były także zjeżdżalnie, trampoliny i inne atrakcje.
Popołudniu wszyscy mali Indianie ruszyli na podbój Andrychowa. Wielki Wódz przygotował nam różne zadania
do wykonania. Musieliśmy zadawać pytania mieszkańcom Andrychowa na temat ich miasta, szukać siedziby najważniejszej osoby w mieście i sprawdzić kiedy przyjmuje gości i wiele innych… A naszym najważniejszym zadaniem było pokazanie wszystkim, że JEST RADOŚĆ!!!
Wieczorem zaś, Wielki Wódz przygotował dla nas strawę w postaci ciepłych placków ziemniaczanych. Na koniec kazał nam stworzyć totemy naszych plemion i zatańczyć indiański taniec wokół nich. A potem rozdał nam sprawność Indianina! W niedzielę wzięliśmy udział w uroczystej Mszy Świętej oraz Inauguracyjnym Apelu Roku Harcerskiego 2012/13.
Na biwaku w Andrychowie bawiło się łącznie ponad 270 zuchów i 1300 harcerzy i z tego powodu JEST RADOŚĆ